Hmm film często nazywany "bondem dla dzieci". Tylko ze wg mnie ten obraz nie ma nic wspólnego z kultową juz serią o agencie mi6 (mówię o starych, dobrych bondach, a nie o brosnanie)
Bond czarował świetnym humorem i przede wszystkim miał klimat, coś co sprawiało, że mimo naciąganej fabuły i powielanych schematów przykuwał uwagę widza. Natomiast ten "mały" bond to katastrofa. Film nie jest skierowany ani do młodych widzów, a juz na pewno nie do młodzieży i tych starszych. Efekty specjalne, hmm trudno to tak nazwać. No bo dla mnie efekty specjalne to cos więcej niż tylko pirotechniczne. Niestety, ale szeroko ostatnio reklamowany film, dla mnie, okazał się totalnym gniotem. Dałem 2/10, a te 2 chyba tylko za te efekty pirotechniczne.
PS
Oczywiście, czytając opis na portalu (ksiązki nie czytałem) o 14latku pracującym dla mi6 nie spodziewałem się rewelacji, ale miałem chociaż nadzieję, że przy piwie i czipsach można ten film obejrzeć. Myliłem się!
Odradzam...