Alex Rider jako młody Bond? Film nie nudzi, to fakt, ale...no śmieszą mnie sceny, kiedy ten słodki blondyn(niezły, ale...;-)) na zwykłym, rowerze przeskakuje samochód albo jedną liną powala super mięśniaków. Trochę naciągany i naiwny.. aż się dziwię, że Rourke, Ewan..(nie chcę popełnić błędu) zgodzili się, żeby w tym zagrać.
Plus za muzykę, słyszałam tam Gorillaz Feel good Inc. :)
moja ocena to 6/10